„MAŁY MIŚ W ŚWIECIE WIELKIEJ LITERATURY”

„Mały Miś w świecie wielkiej literatury” to międzynarodowy projekt edukacyjny do którego przystąpiła grupa 5-6-latków z przedszkola w Skibniewie. Jego autorem jest Aneta Konefał, dyrektor Przedszkola Publicznego nr 1 w Kolbuszowej, a organizatorem Grupa MAC S.A. przy współpracy z wydawcą miesięcznika Bliżej Przedszkola.

Celem głównym projektu jest rozwijanie czytelnictwa we współpracy z przedszkolami w całej Polsce i za granicą.

W ramach projektu Mały Miś w Świecie Wielkiej Literatury dzieci brały udział w 2 modułach: „Mały Miś – czytające Przedszkolaki” i „Miasto i Gmina Sokołów Podlaski czytają Małemu Misiowi”.

Realizacja modułu „Mały Miś – czytające Przedszkolaki” polegała na wybraniu maskotki – Misia, nadaniu mu imienia i przygotowanie do wędrówki po domach przedszkolaków.Przedszkolakówze Skibniewa odwiedzał, wyposażony w dzienniczek podróży, miś Franio. Rodzice wpisywali w dzienniczku tytuły przeczytanych misiowi utworów, a dzieci wykonywały ilustrację. Potem w przedszkolu każde dziecko opowiadało treść przeczytanego utworu pozostałym przedszkolakom. Miś Franio odwiedził już wszystkie dzieci z grupy. Wrócił do przedszkola wyposażony przez Jessicę w ciepły sweterek i podarowane mu przez Paulinkę spodnie.

Moduł „Miasto i Gmina Sokołów Podlaski czytają Małemu Misiowi” realizowało 10 przedszkoli. Każde przedszkole wybierało misia, który, według ustalonej kolejności, odwiedzał pozostałe przedszkola i „słuchał” tam czytanych przez nauczycieli utworów. Do dzienniczka podróży nauczyciele wpisywali tytuł czytanego misiowi utworu, wklejali zdjęcie grupy i pisali pamiątkowe dedykacje. Miś Maksio ze Skibniewa powrócił już z podróży w czasie której odwiedził 9 przedszkoli. W Skibniewie w tym czasie gościliśmy 9 misiów: Pysia, Lili, Rysia, Karolka, Zuzię, Padiego, Tulisia, Stefanka i Benia. Każdy z nich przebywał u nas przez 3 dni, „słuchał” czytanych mu utworów, uczestniczył we wszystkich zajęciach i wyruszał w dalszą podróż.

Dzieci bardzo zaangażowały się w czytanie bajeczek misiowi. Mam nadzieję, że „miłość” do książek pozostanie w nich już do dorosłego życia.

E. Derlicka